Jeśli teksty sprzedażowe robią wrażenie na przedstawicielach branży, to najwyraźniej muszą być dobre. A pozytywne słowa od ludzi z agencji marketingowej, którzy na co dzień pozyskują klientów, dodają copywriterowi co najmniej 10 do pewności siebie.

Po czym poznać dobre teksty sprzedażowe? Po tym, że podobają się ludziom z branży. A takiej nobilitacji doświadczyłem przy okazji jednego z moich ostatnich zleceń.

Wykonywałem je dla agencji marketingowej Ad Awards, która chciała odświeżyć treści przy okazji wdrożenia nowej strony.

Teksty sprzedażowe, które przeszły branżowy test

Zlecenie od legnickiej firmy zdobyłem, ponieważ – jak przyznał współwłaściciel agencji – wykazałem się inicjatywą i odpowiedziałem bezpośrednio na jej ogłoszenie na jednym z portali dla freelancerów. Na wybór właśnie mojej oferty wpłynęły też inne atuty, czyli moje doświadczenie w tworzeniu tekstów na landing page’ i treści perswazyjnych.

Przyznam szczerze, że taki komplement sprawił mi ogromną przyjemność. W jakimś sensie stanowił również kredyt zaufania co do moich umiejętności copywriterskich.

Jednak już w trakcie realizacji okazało się, że spłaciłem go z nawiązką. Stworzone przeze mnie teksty sprzedażowe bardzo spodobały się nie tylko Arkowi Szustakowi, czyli dyrektorowi ds. kluczowych klientów, ale także innym ludziom z agencji Ad Awards, w tym dyrektorowi ds. e-commerce. Byli nimi pozytywnie zaskoczeni.

Zlecenie obejmowało kilkanaście tekstów do zakładek poświęconych poszczególnym usługom firmy marketingowej z siedzibą w Legnicy. Pierwsze podlegały ocenie. Były na tyle dobre, że kolejne właściciel akceptował już w ciemno.

Przyznał, że piszę lepsze teksty sprzedażowe niż jego wewnętrzni copywriterzy. Ci koncentrują się na treściach pod pozycjonowanie (te również umiem pisać). Do tego docenił moją terminowość i rzetelność. Dawno nie otrzymałem takiej rekomendacji.

Strona agencji mediowej Ad Awards jest w przebudowie. Z niektórymi efektami mojej pracy można zapoznać się tutaj.